Fantasmagoria.
Administrator
Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Nie będę żądać audycji u konkretnego autora, gdyż moje pomysły są tak porąbane, że będę wdzięczna, jeśli ktokolwiek się podejmie ^.^.
Otóż, będąc dziś na spacerze, wymyśliłam kolejne snarry, ale ja wiem, że nie podołam takiemu pomysłowi... no dobra, przyznaję się, nie chce mi się go pisać, choć uważam go za zarąbisty (ah, ta moja skromność), to mam już pozaczynane tyle projektów, że nie chcę ruszać z następnym...
Wracając - w założeniu, jak o tym myślałam, to było snarry, jednakże po przemyśleniu tego, równie dobrze pasowałoby tam lucarry...
Fabuła: Turniej Trójmagiczny. Ostatnie zadanie, labirynt. Jednak trochę inaczej zrobione, mianowicie bez świstoklików, sfinksów i tak dalej... Chciałabym taki labirynt, w którego centrum znajdowałby się potwór. Obojętnie jaki, może być i Voldemort w różowych kapciuszkach - nieistotne. Cała runda polegałaby na tym, żeby wejść do labiryntu, pokonać stwora, w związku z czym zdobyć trofeum (jakiś róg, kłębek sierści, kieł...) i wrócić. Co wcale nie jest takie proste, gdyż ściany labiryntu się przemieszczają, niczym hogwardzkie schody. I teraz (tak, możecie się śmiać) nadchodzi pora na Severusa/Lucjusza. Ukochany, teraźniejszy lub przyszły, da Potterowi... Kłębek nici. Wiecie, nić Ariadny, jeśli ktoś kojarzy mitologię. Tak, żeby mógł wrócić bez szwanku, jak tylko zakończy zadanie. W miarę możliwości, chciałabym happy end, w końcu zajeżdża tu trochę komedią, jednak jeśli Pottera zeżre ten stwór, to mówi się trudno xD
Czy ktoś podejmie się tego szalonego pomysłu? *ładne oczka*
|
|