:: Przegląd tematu - [D] Zbiór drabbli euphorycznych: Coś seksownego [HP/SS] +15

Taki fajny.. nielot z tego drabble. Chociaż niestety muszę wziąć w obronę Pottera - też mam tak, że coś ważnego się dzieje a ja nagle zauważam kropki na płaszczyku biedronki i głośno to komentuję. Takie.. Skrzywienie. xD'
Nie zmienia to jednak faktu, że tekst jest jak dla mnie trafiony (w każdym wypadku dla mnie i w tym momencie - nie wiem jak to będzie w domu). Powoli, schematycznie, poprzez niewielkie szczegóły prowadzi do wielkiego banana, bo któżby się spodziewał, że Harry, mając z tył Severusa.. ba, mając go w sobie.. zwróci uwagę na kurz pod biurkiem. :3

Ciekawe jak na to zareagował Snape...

Czy wspominałam ci kiedyś, ze twoje drabble cechuje niezwykłe poczucie humoru? Jeśli nie, wspominam teraz.
Jak ty to robisz! Udziel mi trochę tego niezwykłego talentu.
Szybciutko, zanim zapomnę: po Gryfon jęczał poproszę przecinka.
Puenta zachwycająca - mamy "ciekawą" scenę, wszystko pięknie i cudownie, wpijamy wzrok w monitor a tu taki szok. Swoją drogą bardzo pozytywny. Very Happy

Hmmm... seksowny kurz... *widzi przed oczyma rzeczy, których lepiej nie ujawniać*
W takim razie następna scenka zawiera sprzątanie i miotełkę do kurzu, hę?
Dziękuję bardzo za świetną historyjkę
Leeni

autor: euphoria
tytuł: Coś seksownego
opis: mój humor - uciekać...

Severus chwycił mocniej ramiona Harry’ego i oparł chłopaka o swoje biurko, które zaskrzypiało w proteście. Gryfon jęczał ilekroć mokry język znaczył ślady na jego kręgach, a niecierpliwe ręce profesora masowały wrażliwą teraz skórę. Stojąc w rozkroku, opierając cały swój ciężar na rękach, nie miał zbyt wielkiego pola manewru, ale Severusowi najwyraźniej to nie przeszkadzało. Docisnął Harry’ego mocniej do blatu, sprawiając, że ten wypiął się do granic możliwości i wszedł w niego jednym płynnym pchnięciem, które wyrwało z ich ust jęki przyjemności.
- Powiedz coś seksownego - wymruczał mężczyzna, próbując się powstrzymać przed gwałtownymi ruchami.

- Masz pełno kurzu pod biurkiem - odparł bez namysłu.

ŻE CO?!?!?!

Tak. To reakcja Hermiony.
Moja jest podobna, połączona wielkim rechotem.

Zasadnicze pytanie brzmi - skąd Harry wie, jak pachnie Severus po kąpieli? To zostawia wielkie pole do wyobraźni... *postanawia o tym pomyśleć wieczorem w łóżku*

Można też sobie pomarzyć, że i Severus usłyszał odpowiedź Harry'ego... *rozmarzenie* Ej, fajnie by było!
A te dziewczyny mi wmawiają, że nie mam umysłu przesiąkniętego snarry...

Euphorio, kocham to, że w tak krótkiej formie potrafisz zawrzeć coś naprawdę świetnego. I dziękuję za to.

Czasu i Weny
Leeni

CO?!!!

To był krzyk Hermiony.
Ja pewnie tez bym tak zawołała, ale miałabym jeszcze inne pytanie.
Skąd Harry wie jak pachnie Severus po kąpieli? Czyżby już coś zaszło?

Podoba mi się bardzo. Bardzo luźno napisane, zabawnie.
Umila deszczowe, samotne dni.

Temat otwieram dla drabbli o pairingu snarry, które tutaj zostaną dodane w najbliższym czasie.

autor: euphoria
tytuł: Amortencja
ostrzeżenia: znowu mój dziwny humor w mhrocznej odsłonie...
informacje: Amortencja jest miłosnym eliksirem, który ma różny zapach dla każdego... Aromat jaki wydziela zawsze jest jednak zapachem osoby, którą się kocha...

dla Tarjei

Hermiona popatrzyła na perłowy eliksir w swoim kociołku. Wyraźnie czuła, że Amortencja ma aromat jesiennych liści i wiatru. Zarumieniła się, gdy tylko zdała sobie sprawę, że tak właśnie pachniał Ron. Uwarzyli eliksir miłosny z Harrym dzisiejszej nocy, by dowiedzieć się kto naprawdę jest im przeznaczony, choć ona już miała pewne podejrzenia w stosunku do siebie. Rudowłosy Gryfon działał na nią jak nikt inny i w skrytości ducha wiedziała, że tak to się skończy.

Spojrzała na siedzącego obok niej przyjaciela, który wydawał się odurzony aromatem.

- I jak pachnie dla ciebie? - spytała nieśmiało.

- Jak Snape po kąpieli - odpowiedział nim zdążył się powstrzymać.