Zilidya
VIP
Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wenopolis Płeć: Kobieta
|
|
Cytat: | Dobra, teraz ta tortura padła na ciebie. Do tej pory odstraszała mnie długość - miałam wrażenie, że nigdy nie skończę błędów wypisywać. Ale cóż, zaczynam i mam tylko nadzieję, że dam jakoś radę. Trzymaj kciuki.
Rozdział pierwszy.
Betowała jakaś Sanu. Przekaż, że lubię i pogratuluj fantastycznej bety!
Dream napisał: | - Straż – krzyknął, a do pomieszczenia niemal od razu wkroczył postawny mężczyzna, ubrany w odpowiedni dla królewskiej straży mundur składający się z czerwonego surduta, na którym na prawej piersi naszyte było godło królestwa, i brunatnych spodni ze złotymi lampasami po bokach. |
Bez drugiego przecinka.
Dream napisał: | Przeniósł wzrok na wielkie, marmurowe schody o złotej poręczy, jakie znajdowały się na końcu korytarza. |
które
Dream napisał: | Centrum stolicy wydawało się Księciu jeszcze bardziej brudne, niż zapamiętał je, siedząc w wygodnej, pachnącej królewskiej karocy i obserwując wszystko zza szyby. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | To było jedyną rzeczą u tego mężczyzny, na którą książę zwrócił uwagę. |
Książę.
Dream napisał: | - Możesz odejść, Aven – mruknął, wyraźnie akcentując zdrobnienie od imienia swojego opiekuna, który słysząc to, skrzywił się nieznacznie. |
który, słysząc
Dream napisał: | Oczywiście, że nie i Książę znakomicie to wykorzystywał. |
Oczywiście że nie, i Książę...
Dream napisał: | Wszystkie albo się ojcu znudziły, albo zostały zniszczone przez kilkuletniego Księcia, który będąc wtedy dzieckiem, miał naprawdę wiele pomysłów, jak uprzykrzyć im życie. |
Przed będąc przecinek.
Dream napisał: | Nawet Książę miał kilka na twarzy, w tym dwa będące jego znakiem rozpoznawalnym, gdyż znajdowały się w kąciku prawego oka, jeden obok drugiego. |
rozpoznawczym
Dream napisał: | - Siadaj synu – polecił ojciec donośnym głosem, więc Książę zajął miejsce naprzeciwko kobiety. |
Po siadaj przecinek.
Dream napisał: | Nazywała się Doriana, ale Książę był pewny, że tak czy siak, zapomni. |
że, tak czy
Rozdział drugi.
Tym razem Pico. Przekaż, że uwielbiam i włażę na kolanka.
Dream napisał: | No i nie chciał stać się synem jakiejś dziewczyny, starszej od niego zaledwie o pięć lat! |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Wychylił się delikatnie przez okno, sprawdzając czy nie ma nigdzie strażników, po czym stanął na parapecie i złapał się gałęzi ogromnego, wiekowego drzewa. |
Po sprawdzając przecinek.
Dream napisał: | Książę obejrzawszy się przez ramię, spojrzał na mężczyznę leżącego na podłodze i krzyczącego coś w furii do innego, stojącego nad nim. |
Po Książę przecinek.
Dream napisał: | – Są ładniejsze rzeczy – doda, nie mogąc się powstrzymać, na co w barze przez kilka sekund nastąpiła całkowita cisza. |
dodał.
Dream napisał: | - Jeżeli pan wybaczy, opuścimy lokal – mówiąc to, złapał Księcia za ramię, prawie że siłą ściągając go z krzesła. |
Po lokal kropka. Mówiąc z dużej.
Dream napisał: | Książę niewiele myśląc potaknął, zrównując z nim krok i pozwalając mu się prowadzić najpierw przez sam środek pustego placu targowego, a później przez jakąś wąziutką uliczkę pomiędzy budynkami. |
Książę, niewiele myśląc, potaknął,
Dream napisał: | Oczywiście, Książę pomijał kwestię, że sam faktycznie mało mógłby zrobić, gdyby Victor postanowił wykonać jakiś zamach na jego zdrowie czy nawet życie. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | - Myślę, że gdybym chciał to nawet sporo. |
Po chciał przecinek.
Dream napisał: | Uśmiechnął się szeroko i Książę nawet w tej wieczornej ciemności, jaka panowała na ulicy mógł dostrzec delikatne zmarszczki w kącikach oczu. |
Po ulicy przecinek.
Dream napisał: | Widząc taki stan rzeczy stwierdził, że mógłby na chwilę ściągnąć kaptur. |
Po rzeczy przecinek.
Rozdział trzeci.
Niebetowany czy Pico? Chyba to pierwsze...
Dream napisał: | Następnie przychodziła pokojówka by odsłonić zasłony, przewietrzyć trochę pokój, no i oczywiście przynieść młodemu następcy tronu śniadanie prosto do łóżka, bo Książę nie wysuwał nawet palca poza swoje wielkie łoże, kiedy pokojówka nie zrobiła tych porannych czynności. |
Przed by przecinek. łoże, zanim pokojówka
Dream napisał: | O ile Książe nie lubił towarzystwa obcych podczas zażywania kąpieli, o tyle potrzebował pomocy przy ubieraniu. |
Książę
Dream napisał: | - Co ty tu robisz? – syknął nieprzyjaźnie, odrzucając kołdrę na bok i spoglądając na młodą dziewczynę, tą samą, którą ostatnio ukarał za stłuczenie porcelany. |
tę samą
Dream napisał: | A teraz wyjdź, bo chcę spać – powiedział z twarzą wciśniętą w poduszkę, przez co nie zabrzmiało to zbyt groźnie, ale służka i tak sie wzdrygnęła, jakby przed chwilą została co najmniej skrzyczana. |
się
Dream napisał: | – Książę, opuściłeś lekcje stosunków międzykrajowych! |
lekcję
Dream napisał: | Od czasu do czasu został potrącony, czy też pchnięty przez przypadek ręką, ale nikt nie przeprosił go wijąc się w ukłonach, tak jak powinno się przepraszać Księcia. |
Bez pierwszego przecinka. Przecinek przed wijąc.
Dream napisał: | I to były te momenty, kiedy miał ogromną ochotę by ściągnąć z siebie płaszcz i wykrzyczeć, że obrazili Jego Książęcą Wysokość oraz, że mają teraz poważne kłopoty. |
ochotę, by. oraz że
Dream napisał: | Szedł parkową drużką, mimowolnie kierując wzrok na mały staw znajdujący się po jego prawej stronie. |
dróżką
Dream napisał: | Nawet pogoda była przyjemna a chłodny wiatr sprawiał, że żar lejący się z nieba nie był tak nieprzyjemny, chociaż Książę w swoim czarnym płaszczu odczuwał upał o wiele bardziej niż inni zgromadzeni w parku. |
przyjemna, a
Dream napisał: | I stałby tak dalej w zamyśleniu lustrując wzrokiem starą, niezbyt widowiskową fontannę, gdyby nie poczuł się obserwowany. |
Przed lustrując przecinek.
Dream napisał: | Nagle, zupełnie niespodziewanie, chłopiec uśmiechnął się i był to najszczerszy uśmiech, jaki Książę kiedykolwiek widział choć oczywiście nie zdawał sobie z tego sprawy, bo uśmiech nie zrobił na nim żadnego wrażenia. |
się, i był to. widział, choć.
Dream napisał: | – Umawiasz się a później nie przychodzisz. |
się, a
Dream napisał: | I dobrze, bardzo dobrze, bo gdyby go posiadał byłby nudny jak reszta ludzi z jego zamku. |
posiadał, byłby
Dream napisał: | Wyobrażał go sobie, jako ogromny plac, na którym porozstawiane były wielkie, metalowe klatki z niewolnikami. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | Kocie Spojrzenie cały czas z niego drwił, jednak jak dotąd dziedzic nie dał się wyprowadzić z równowagi dobrze wiedząc, że właśnie o to chodziło Victorowi. |
równowagi, dobrze wiedząc, że
Dream napisał: | Zupełnie, jakby słuchał komplementów na swój temat. |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Zwrócił swoje stalowe oczy na Victora, który przyglądał mu się marszcząc w zastanowieniu brwi. |
się, marszcząc
Dream napisał: | Zaprowadziłem tu ciebie zważając na twoje upodobania. |
Po ciebie przecinek.
Rozdział czwarty.
Dream napisał: | Wodził jedynie wzrokiem za kilkoma kaczkami brodzącymi w wodzie, czy też obserwował ruchy poruszanej przez wiatr trzciny wodnej, ale... |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | Książę nigdy nie czuł tak potwornego bólu, bo zawsze najlepsi królewscy medycy dbali o to, żeby czuł się dobrze i niszczyli ból swoimi specyfikami, już kiedy Książę czuł, że coś zaczyna być nie tak. |
specyfikami już
Dream napisał: | Dopiero, gdy na leśnej dróżce pojawił się szary, wyliniały pies o nieco przydługiej sierści, Książę skrzywił się tak, jak na Księcia przystało. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | Nie miał pojęcia ile czasu minęło od jego wcześniejszego obudzenia się, kiedy to nie potrafił ruszyć swoim ciałem, kiedy drażniący materiał przykrywał jego ciało, a stukot końskich kopyt był tak monotonny, że aż usypiający. |
pojęcia, ile
Dream napisał: | Tylko, co takiego się stało? |
Bez przecinka.
Dream napisał: | - Wiesz, że czeka cię za to kara? – wyszeptał dziedzic nawet nie otwierając oczu. |
Przed nawet przecinek.
Dream napisał: | Po chwili jednak Książę po raz kolejny osunął się w przyjemną nicość zapominając o bólu. |
Po nicość przecinek.
Dream napisał: | Mężczyzna jednak zamiast paść trupem z powodu zamrożenia krwi, parsknął śmiechem. |
Przed zamiast przecinek.
Dream napisał: | Mój błąd, Wasza Wysokość, ale mimo wszystko obawiam się jednak, że będzie Książę musiał zapomnieć o wszelkich udogodnieniach - odchrząknął... |
Po udogodnieniach kropka. Odchrząknął z dużej litery.
Dream napisał: | Wizja jego, jako zakładnika nie była dziwna, w końcu był Księciem, w każdej chwili mógł zostać uprowadzony, ale On, jako zakładnik w tak obrzydliwym miejscu, traktowany z taką kpiną?! |
Bez pierwszego i piątego przecinka.
Dream napisał: | Że jest jak Bóg, tyle, że Bóg pewnie nie jest tak piękny i doskonały z zewnątrz jak on. |
Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | – Jesteś dziwny – mruknął powstrzymując się przed dodaniem... |
Po mruknął przecinek.
Dream napisał: | Zgiął się w pół, prawie, że dotykając czubkiem głowy podłogi, po czym bez słowa otworzył drzwi i wyszedł z pomieszczenia. |
prawie że
Dream napisał: | Tuż obok stał okrągły, stary jak wszystko inne tutaj, stół, a na jego blacie średniej wielkości garnek z czymś parującym w środku. |
tutaj stół, a
Dream napisał: | Wydaje mi się, że była kryjówką jakiegoś zdrajcy, który chował się tutaj przed królewskim prawem – powiedział pomiędzy jedną łyżką kaszy, a drugą. |
Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | - Jak chcesz Książę, możesz nawet brudem obrosnąć, mój nos jest już naprawdę przyzwyczajony do zapachu niemytych ciał – machnął ręką, kierując się z brudną miską w dłoni, do drzwi wyjściowych. |
Jeśli chcesz, Książę. Po ciał kropka. Machnął z dużej. Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | Zaintrygowany następca, zapomniał na chwilę o odpowiedzi na tak karygodne zachowanie w stosunku do dziedzica, czekając aż Victor otworzy w końcu drzwi. |
Pierwszy przecinek przestaw przed aż.
Dream napisał: | Dach częściowo był porośnięty przez mech i różne inne paskudztwa, deski, z których domek był zbudowany dawno już straciły swą datę przydatności. |
Po zbudowany przecinek.
Dream napisał: | Były spróchniałe a gdzieniegdzie nawet nadgniłe. |
Przed a przecinek.
Dream napisał: | Jednak uwagę Księcia nie przykuł dom, a koń, jaki pasł się teraz tuż obok. |
uwagi
Dream napisał: | - A co gdybym ukradł ci konia? |
co, gdybym
Dream napisał: | Książę widząc to, niemal krzyknął, odsuwając się od Kociego Spojrzenia tak, jakby ten stanowił teraz dla niego jakieś zagrożenie. |
Książę, widząc to, niemal krzyknął, odsuwając się od Kociego Spojrzenia, tak jakby ten stanowił teraz dla niego jakieś zagrożenie.
Dream napisał: | Kocie Spojrzenie zniknął za nimi jakiś czas temu, jednak dziedzic nie miał zegarka, więc nie mógł dokładnie określić ile czasu już minęło. |
Po określić przecinek.
Dream napisał: | Victor kategorycznie zabronił mu tam za nim iść, a Książę jak na tą chwilę posłuchał. |
Książę, jak na tę chwilę, posłuchał.
Dream napisał: | Książę musiał przyznać, że trochę się zdziwił, widząc go takiego, niemającego sił na nic, schodzącego po schodach powłócząc nogami. |
Po schodach przecinek.
Dream napisał: | Całkiem przyjemnej chwili, należy dodać, bo Książę bez skrępowania mógł przyglądać się tym niezwykle jasnym, kręconym... |
przyjemną chwilę
Dream napisał: | Takie nic jak ty, nie ma prawa na taką bezpośredniość! |
Bez przecinka.
Dream napisał: | To, co wydarzyło się chwilę później zdenerwowało Księcia jeszcze bardziej. |
Po później przecinek.
Dream napisał: | ...przegubie, ciągnąc go w swoją stronę, tak, że Książę czy chciał, czy nie musiał nachylić się nad stołem. |
stronę, tak że Książę, czy chciał czy nie, musiał
Dream napisał: | –uśmiechnął się złośliwie. |
Po myślniku spacja.
Rozdział piąty.
Dream napisał: | - Gdzie idziesz? – Zapytał obojętnie, powracając wzrokiem do szarego widoku za oknem. |
Zapytał z małej.
Dream napisał: | Tak, Książę bał się o swoją pozycję, bo jeżeli urodzi się dziecko, to on, nie będzie już najważniejszy w królestwie. |
on nie będzie
Dream napisał: | - Po co? – Zapytał machinalnie. |
Zapytał z małej.
Dream napisał: | - Zaraz za domem, taka mała, sam zbudowałem. – Odparł, uśmiechając się lekko. |
zbudowałem - odparł,
Dream napisał: | Oczywiście to marna wymówka, w końcu Książę, jako pierwszy syn nadal był prawowitym następcą, ale i tak… bał się. |
Bez drugiego przecinka.
Dream napisał: | Spojrzenie młodego następcy zsunęło się z widoku za oknem na szarego i wyliniałego psa, z nosem przystawionym do jego ręki. |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Tego samego, szarego i wyliniałego psa, którego widział na leśnej drodze, gdy pierwszy raz przebudził się w tej chacie. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | Na dodatek, teraz to już nie był tylko szary i wyliniały pies, teraz był to jeszcze potwornie śmierdzący pies. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | – Wrzasnął Książę chłodno, do mężczyzny stojącego w progu. |
Wrzasnął z małej. Bez przecinka. Poza tym - próbowałaś kiedyś wrzeszczeć chłodno?
Dream napisał: | Mam zwierzaka zostawić samego? – Zapytał, dalej nie kwapiąc się, aby pomóc Księciu, który aż wstał z krzesła i wszedł na łóżko, byleby tylko być jak najdalej od śmierdzącej kupy sierści. |
Zapytał z małej.
Dream napisał: | W tamtym momencie pomieszczenie oświetlone jedynie płomieniem lampy naftowej stojącej przy łóżku, zostało na jedną chwilę zalane światłem błyskawicy. |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Chyba, że nie masz zamiaru się wyspać przez to swoje obcisłe ubranie. |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Wzruszył szczupłymi ramionami, a Książę dopiero teraz dostrzegł, jak bardzo wystawały mu kości obojczykowe, ale nawet mimo tego, w Kocim Spojrzeniu było coś… |
Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | Już chyba wolał tą zbutwiałą kołdrę i wąskie łóżko. |
tę. Kołdra raczej nie może być zbutwiała, to określenie na drewno.
Dream napisał: | Oczywiście ciężko dorównać mu w tym samego Księcia, co było zrozumiałe, ponieważ nikomu się to jeszcze nie udało. |
Oczywiście ciężko mu dorównać w urodzie samemu Księciu, co było...
Dream napisał: | Jeszcze nigdy, nikt nie zwracał się do niego w ten sposób i nawet, jeżeli na początku było to dla Księcia wyzwaniem teraz… |
Jeszcze nigdy nikt nie zwracał się do niego w ten sposób i nawet jeżeli na początku było to dla Księcia wyzwaniem, to teraz…
Dream napisał: | – Nie wiem, co się teraz dzieje w królestwie, może stają na głowie, aby odnaleźć swojego następcę tronu, ale co jeżeli jesteś im obojętny? – Zapytał, przekrzywiając głowę na bok i wbijając swoje skrzące się, kocie spojrzenie w Księcia stojącego na środku pomieszczenia. |
Przed jeżeli przecinek. Zapytał z małej.
Dream napisał: | I nagle, zupełnie niespodziewanie zalała go fala złości. |
Przed zalała przecinek.
Dream napisał: | Zły bywał tylko w nielicznych wypadkach, lub nie dawał po sobie poznać, że tak się właśnie czuje. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | Zresztą tak, jak wtedy – przy stole. |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Wykrzyknął Książę, wyglądając dosyć przerażająco w nikłym świetle lampy naftowej i przeszywających czarne niebo błyskawic. |
Wykrzyknął z małej.
Dream napisał: | Zapytał, wciąż się uśmiechając, ale on nie był w stanie odpowiedzieć, zbyt zdziwiony tym niezwykle szczerym uśmiechem. |
Zapytał z małej.
Dream napisał: | Nie szło mu to jednak w ogóle, nawet, jeśli całą swoją uwagę zwracał na pozłacane guziczki, to te bardzo niewdzięczne przedmioty, wciąż... |
Nie szło mu to jednak w ogóle, nawet jeśli całą swoją uwagę zwracał na pozłacane guziczki, to te bardzo niewdzięczne przedmioty wciąż...
Dream napisał: | Zapytał Victor, a Książę za plecami usłyszał skrzypnięcie łóżka i kroki na drewnianej podłodze. |
Zapytał z małej.
Dream napisał: | Książę pozwolił mu na to bez słowa sprzeciwu, zbyt przyzwyczajony do bycia rozbieranym, nawet, jeśli zazwyczaj robiły to służki. |
Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | Spytał, z niezwykłą prędkością pokonując odległość dzielącą go od łóżka. |
Spytał z małej.
Dream napisał: | Victor widząc to, nie mógł nie skomentować tego śmiechem. |
Victor, widząc to, nie mógł nie skwitować śmiechem.
Dream napisał: | ...odrazę – odparł siadając na łóżku, po czym nagle położył się w niewielkiej odległości od Księcia i nakrył kołdrą. |
Po odparł przecinek.
Dream napisał: | Stał u podnóża starych, wąziutkich schodów, zastanawiając się skąd je zna. |
Przed skąd przecinek.
Dream napisał: | Spróchniałe deski wydawały się spoglądać na niego z kpiną, a gdy postawił nogę na pierwszym stopniu drewno zaskrzypiało pogardliwie. |
Po stopniu przecinek.
Dream napisał: | I zaczął się wspinać, co było pracą niezwykle mozolną, bo nawet, jeżeli pokonywał kolejne stopnie, to wydawało mu się, iż nie wspina się wcale. |
Bez trzeciego przecinka.
Dream napisał: | Niezwykle powoli i nawet, jeżeli je popychał, nie przynosiło to żadnego efektu. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | Następnie, z tej jasności, wyłoniła się kołyska. |
Bez przecinków.
Dream napisał: | Nagle, koło podstarzałego mężczyzny pojawiła się Doriana, kładąc swojemu mężowi dłoń na ramię. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | – Uczono cię być lalką, ale nie możesz być lalką będąc jednocześnie człowiekiem. |
Przed będąc przecinek.
Rozdział szósty.
Dream napisał: | — Nie za dobrze ci? — Usłyszał jakieś zaspane mruknięcie z boku, więc chcąc — nie chcąc uchylił powieki z zamiarem zbesztania Avenliona za tak aroganckie wtargnięcie do jego komnaty. |
Usłyszał z małej. boku, więc, chcąc nie chcą, uchylił.
Dream napisał: | — Niestety, ale nie. — Odpowiedział na jego pytanie, przerzucając swoją dłoń przez pierś mężczyzny i układając głowę na jego ramieniu, zupełnie jak na poduszce. |
Bez kropki po nie. Odpowiedział z małej. Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | Bardzo. — Podkreślił. |
Bez kropki po bardzo. Podkreślił z małej.
Dream napisał: | — A teraz proszę, racz Książę zamilknąć, bo jest chwilę po świcie i wbrew pozorom chciałbym trochę pospać. |
racz, Książę, zamilknąć,
Dream napisał: | Nikt, nigdy nie widział go w takim stanie. |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Sam nie widział siebie w takim stanie, i to akurat Victor musiał być tego światkiem. |
świadkiem
Dream napisał: | Pewnie teraz w myślach kpił z Księcia, za jego słabość. |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Książę, aż skulił się w sobie, czując jak wstyd ogarnia go całego. |
Pierwszy przecinek przesuń przed jak.
Dream napisał: | Usłyszał wołanie z pomieszczenia obok. |
Usłyszał z małej.
Dream napisał: | Gdyby był w zamku dawno już wylądowałyby w śmietniku. |
Po zamku przecinek.
Dream napisał: | — Gdzie jedziesz? — Zapytał Książę, a w głowie kiełkował mu już plan. |
Zapytał z małej.
Dream napisał: | Dzisiejszy sen jeszcze bardziej utwierdzał go w przekonaniu, że jeżeli się nie pospieszy to zwyczajnie będzie za późno. |
Po pospieszy przecinek.
Dream napisał: | Widział, że Victor udał się w tą stronę, a więc zapewne, właśnie gdzieś tam jest miasto. |
Tę stronę. Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | Przecież, co takiego może mu się stać? |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Spojrzał na wyliniałego psa, siedzącego tuż koło jego nogi i spoglądającego na niego z uwielbieniem. |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Gdyby to zwierze nie było takie brzydkie i śmierdzące, może nawet Książę by się do niego uśmiechnął z pochwałą, jednak pies nadal przypominał mu kupę sierści. |
zwierzę
Dream napisał: | — Szkoda, że jesteś brzydki — powiedział do niego Książę. |
Do ogona?
Dream napisał: | — Gdybyś nie był brzydki, pogłaskałbym cię — mówił, patrząc jak pies nadstawia uszy, jak lśniące oczy wpatrują się w niego z wciąż niegasnącym uwielbieniem. |
Po patrząc przecinek.
Dream napisał: | Bez jakiegokolwiek ekwipunku, bez wody czy jedzenia, ale, na co mu takie rzeczy? |
Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | — Może jakby cię jakaś służka wykąpała — mruknął Książę, ponawiając swój marsz i patrząc na psa — jakby wyczesali tą obrzydliwą sierść i porządnie nakarmili, to może byłbyś całkiem znośnym dla oka psem — mówił do niego, całkowicie się nie przejmując, że rozmawia ze zwierzęciem. |
Tę obrzydliwą sierść.
Dream napisał: | Zadowolony, choć zmęczony Książę, przyglądał się wyliniałemu cielsku zwierzęcia i dopiero teraz dostrzegł wielką bliznę ciągnącą się od karku, przez łopatki i wreszcie schodzącą na brzuch. |
Bez ostatnich dwóch przecinków.
Dream napisał: | W tamtym miejscu nie sierść rosła, co dawało jeszcze bardziej przerażający efekt. |
sierść nie rosła
Dream napisał: | — Bolało cię? — Zapytał Książę, sam nie wiedząc, dlaczego. |
Zapytał z małej. Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | O ile śpiew ptaków i szum liści drzew na początku drogi był całkiem przyjemny, tak teraz, po kilku godzinach wędrówki stał się dla Księcia niezwykle irytujący. |
Po wędrówki przecinek.
Dream napisał: | Nie przeklinał jedynie Psa, dzielnie towarzyszącego mu całą wędrówkę, od czasu do czasu odpowiadając mu wesołym szczeknięciem, zamerdaniem ogona, czy po prostu uwielbiającym spojrzeniem. |
Nie przeklinał jedynie Psa dzielnie towarzyszącego mu całą wędrówkę, od czasu do czasu odpowiadającego wesołym szczeknięciem, zamerdaniem ogona czy po prostu pełnym uwielbienia spojrzeniem.
Dream napisał: | A gdy po raz piąty, minął to samo, wielkie drzewo, przy którym odbył wcześniej krótki postój, wściekł się, tak jak jeszcze nigdy. |
piąty minął. się tak, jak jeszcze nigdy.
Dream napisał: | Syczał pod nosem, czując się nagle bardzo bezsilny. |
Syczał z małej.
Dream napisał: | Skulił się pod wielkim pniem drzewa, a Pies, jego wierny kompan opadł obok niego. |
Po kompan przecinek.
Dream napisał: | Gdyby nie ten brzydki pies, byłby tu teraz sam, a tak, miał chociaż jakieś towarzystwo. |
Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | Miał dosyć, był już wykończony, więc nawet nie zastanawiał się nad tym, że burzy swój wizerunek chłodnego Księcia, nawet, jeżeli świadkiem tego był jedynie Pies. |
nawet jeśli świadkiem
Dream napisał: | Kolejnym, zwykłym człowiekiem, a tak to jestem Księciem — mówił, spoglądając na szarzejące niebo, w połowie zasłonięte przez korony drzew. |
Bez pierwszego i ostatniego przecinka.
Dream napisał: | Pnie drzew wyglądały teraz, jak czające się potwory, a każdy, najmniejszy dźwięk żyjącego lasu powodował ciarki. |
Bez pierwszego i ostatniego przecinka.
Dream napisał: | Dziedzic objął zwierzę z wdzięcznością, w jakiś sposób szczęśliwy, że był ktoś, kto nie zawahałby się, oddać za niego życia. |
Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | Książę, nawet nie wiedział, kiedy zaczął zasypiać, zmęczony wędrówką i nieprzyjemnymi emocjami, jakie przed chwilą przeżył. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | Nigdy nie myślał, że będzie się tak cieszyć, na widok swojego porywacza. |
Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | — Książę? — Zapytał zdziwiony mężczyzna, odwzajemniając nagły uścisk. |
Zapytał z małej.
Dream napisał: | — Wszystko! Noc, las, potwory, zając, pies... — Zaczął chaotycznie wymieniać, z każdym słowem mocniej obejmując Victora. |
Zaczął z małej.
Dream napisał: | Wiesz ile w tym lesie jest niebezpieczeństw? — Zaczął mówić, a Księciu przez chwilę wydawało się, że Victor się o niego martwi. |
Zaczął z małej.
Dream napisał: | Ciepłe uczucie rozlało się w dziedzicu na tą myśl, a on sam uśmiechnął się nawet delikatnie. |
tę myśl
Rozdział siódmy.
Dream napisał: | Nawet, jeśli były wilgotne, dalej zdawały się być niesamowicie jasne. |
Nawet gdy były wilgotne, dalej zdawały się niesamowicie jasne.
Dream napisał: | Chciałby się już wykąpać, wiedział, że nienajlepiej pachnie, ale... |
nie najlepiej
Dream napisał: | Na samą myśl, że miałby zanurzyć się w tej obrzydliwej wodzie robiło mu się niedobrze. |
Po wodzie przecinek.
Dream napisał: | Powinien mieć przygotowaną balię z ciepłą, jednak niewrzącą wodą, olejki aromatyczne sprowadzane z najdalszych części kraju, no i oczywiście służkę, która dokładnie umyłaby mu włosy, pomogła się wytrzeć i ubrać. |
nie wrzącą
Dream napisał: | Może gdyby i on się wykąpał to też jego skórze nic by się nie stało? |
wykąpał, to również jego skórze...
Dream napisał: | To, jaki był brudny i spocony oraz perspektywa wykapania się w tym ohydnym jeziorze. |
wykąpania
Dream napisał: | —Niby dlaczego? |
Spacja przed niby.
Dream napisał: | — Och Książę. |
Po och przecinek.
Dream napisał: | Idziesz się kąpać, czy dalej będziesz cuchnąć? |
Bez przecinka.
Dream napisał: | Książę potaknął jedynie i pewnie, choć trochę nieobecnie ujął kij. |
Przed ujął przecinek.
Dream napisał: | Spojrzał na jego profil, który w świetle zachodzącego słońca i wody odbijającej jego promienie, wydawał się być jeszcze bardziej ciekawy. |
Bez ostatniego przecinka.
Dream napisał: | Wszyscy, którzy go otaczali zawsze się z nim zgadzali, zawsze robili wszystko to, czego chciał, a Victor…? |
Po otaczali przecinek.
Dream napisał: | — Jednak ja wiem jak wyglądasz — odparł Książę, całkowicie skupiając się na rozmowie. |
Po wiem przecinek.
Dream napisał: | Książę już miał coś odpowiedzieć, już miał wybić Victorowi całą tą umowę z głowy, kiedy coś, najpierw delikatnie, a potem mocniej pociągnęło za jego prowizoryczną wędkę. |
Tę całą umowę. Bez przecinka przed najpierw.
Dream napisał: | — Brawo Książę! |
Po brawo przecinek.
Dream napisał: | Po drewnianych stopniach zaczął schodzić, nie kto inny jak Victor, na którego twarzy nie błąkał się już delikatny uśmiech, jak zazwyczaj, a jedynie zmęczenie. |
Bez pierwszego przecinka.
Dream napisał: | Postanowił zapytać, kiedy mężczyzna przeszedł obok niego, wyraźnie kierując się do drzwi wyjściowych. |
Postanowił z małej.
Dream napisał: | Nie tylko, dlatego, że Victor uraził jego książęcą dumę, ale jeszcze z jakiegoś, nieznanego mu powodu, którego teraz nie potrafił sprecyzować. |
Bez pierwszego i przedostatniego przecinka.
Dream napisał: | Te skrzypiące stopnie, których dźwięki przypominały drwiny, to jak nie mógł dojść na samą górę… |
to, jak nie mógł
Dream napisał: | Mógł robić co mu się żywnie podobało… |
Po robić przecinek.
Dream napisał: | I nic więcej, nawet, jeżeli próbował usłyszeć jeszcze jakikolwiek inny dźwięk dobiegający z góry. |
nawet jeżeli
Dream napisał: | — Cii... — szepnął Książę dochodząc do drzwi — zostań. |
Przed dochodząc przecinek.
Dream napisał: | Nic, prócz własnego oddechu i lekko skrzypiących desek pod swoimi stopami. |
Bez przecinka.
UFF. Litości. Ale się namęczyłam! Z drugiej strony - nie bierz tego do siebie. To nie przez ilość błędów, tylko długość ficka. Natomiast ze strony trzeciej - pierwsze rozdziały, dwa czy trzy, były naprawdę prawie bezbłędne, a potem zrobiło się gorzej. Dlaczego to tak?
Ad rem: Niesamowicie wciągająca, bardzo pomysłowa historia. W życiu nie wpadłabym na choć w dziesiątej części równie niezwykłą.
Książę... Biedne, strasznie biedne dziecko, które zaznało w życiu zbyt mało miłości czy raczej nie zaznało jej wcale. Mam ochotę mocno go przytulić i pogłaskać po głowie, ale myślę, ze będzie lepiej, jeśli zrobi to Victor.
Co do Victora. Jest dla mnie ogromną zagadką. Przede wszystkim - na co mu ta kasa? Na nieznane nam dziecko? I kimże ono, na litość Merlina, jest?
Romans, jak sądzę, zawiąże się między Victorem a Księciem. I, ku swemu niezadowoleniu, przewiduję przykry koniec. Bo jak mieliby być razem, no jak? Nierealne niestety.
Proszę o więcej!
Leeniś
PS. Wstrętne Czechy! Przegraliśmy! *wybucha płaczem* |
http://www.podtecza.fora.pl/opowiadania-wlasne,3/nz-ksiaze-7-aktual-14-06,66-30.html
Chwalę - zwłaszcza za wytrwałość.
|
|