Autor: Ja.
Beta: Zil ;*
Tytuł: Księżniczka (najpierw należy zapoznać się z Ropuchą)
Długość: Równe 100 słów + tytuł
Ostrzeżenia: Brak
Dedykuję Akken, która słusznie stwierdziła, że to potrzebuje kontynuacji (będzie jeszcze część albo dwie) oraz Zil, bo dodała mi weny komentarzem ;* Oraz Maggie i Slay, bo to one w ogóle zaczęły mnie namawiać do wystawienia poprzedniej części
— Naprawdę tatuś cię odczarował? — spytał Eric, rysując coś zawzięcie na kawałku drogiego, białego pergaminu. — Wujek Syriusz mówił, że byłeś kiedyś ropuchą, ale w gruncie rzeczy nie udało się z ciebie zrobić pięknego księcia…
Mistrz Eliksirów odetchnął głęboko parę razy, starając się uspokoić. Chyba zbyt długo formował w myślach odpowiedź, ponieważ odezwał się Draco:
— To dlatego, że księżniczka była kiepska — stwierdził pewnie, przesuwając pionek na szachownicy. Uśmiechnął się z wyższością, gdy Ron Weasley wydał z siebie zaskoczony okrzyk. — Szach mat, mój drogi.
Czarnowłosy chłopiec podbiegł uradowany do Severusa.
— Ja ich pozabijam… — mruknął, patrząc na obrazek przedstawiający ropuchę i całującego ją Harry’ego.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pią 1:20, 18 Maj 2012
aleksander1887
Powiew wiatru
Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Dobre, ale nie uradowało mnie. aż tak ja część z Syriuszem mówiącym o ropusze. Nadal lekkie i humorystyczne. Tekst Draco dobry i utrzymujący serię. Jestem ciekaw kolejnych tworów. Oczami wyobraźni widzę Severusa mszczącego się na mężu i Syriuszu. Pozdrawiam i życzę weny.
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tczew Płeć: Kobieta
O, to mi się podoba bardziej niż poprzednia część, kochana, co nie znaczy, że nie zauważyłam pewnej drobnostki:
— To dlatego, że księżniczka była kiepska — stwierdził pewnie, przesuwając pionek na szachownicy.
Pionem nie możemy zbijać króla. Draco mógł przesunąć figurę.
Księżniczka nie była kiepska! *oburzona Leeni wydaje bojowy okrzyk* Draco może sobie tak uważać, ale to totalna nieprawda.
Zauważyłam tez, że Gryfoni trzymają się w swoim towarzystwie, a Ślizgoni w swoim (Ron wyjątkiem, bo zafascynowany grą), zaś biedne dziecko błąka się między dwoma pokojami.
Powalasz szczegółami. Dzięki nim twoje ficki tchną takim realizmem. Wygrana Draco z Ronem w szachy? Taki to drobny, wesoły element w tle historii!
Eric kochany narysował Seva jako żabcię! *oczy w kształcie serduszek* Wcale się nie dziwię, że w biedaku budzą się mordercze instynkty.
Kochający Ukeś.
Fakt, skoro księżniczka była kiepska niema co wymagać cudów, nieprawdaż..?
Chociaż.. Może coś się tam udało.. Na przykład przekazać w genach talent plastyczny swemu potomkowi, albo jakimś cudem pogodzić zaciętych wrogów. Jakieś ukryte zdolności.. Prawie jak X-men..!
Już, już się ogarnęłam..
Jednak naprawdę epicki tutaj jest tekst Draco. Wart zapamiętania.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach