Slayerka
Chłodny podmuch
Dołączył: 01 Maj 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Lubię sportowe anime właśnie dlatego, że jest tam wiele facetów - głównie faceci - których ładnie można łaczyć w parki. Tzn. jedynym takim anime w które naprawdę wsiąkłam było Prince of Tennis (w sumie to dzięki niemu lubię teraz yaoi - Fuji i Echizen... <333), niestety teraz nie mam zbyt wiele czasu na więcej, choć zainteresowało mnie kilka kolejnych. Area no Kishi i właśnie Kuroko no Basket. I jeszcze jakieś, ale mi tytuł uciekł z głowy.^^
Jeśli chodzi o KnB... Zapowiada się naprawdę ciekawie. Nie spodziewałabym się, że umiejętnością głównego bohatera jest... właśnie to. Nie wiem, czy lepiej by było, gdyby jego umiejętności były prawdziwe, czy dobrze jest tak, jak jest. Chociaż dzięki temu anime jest dość oryginalne. Kto by się spodziewał (wymyslił) że można znikać? I że właśnie to jest najlepszy pomysł na głównego bohatera?
Niestety oglądałam tylko jeden odcinek, resztę będę mogła obejrzeć dopiero w czerwcu, albo w ogóle na wakacje... Mam jednak nadzieję, że wtedy będzie ich dość dużo i że po tym, jak zdążę się napalić, będę miała co oglądać. : )
GB (nie pamiętam niestety imion, ale chodzi o głównego bohatera) jest słodki. Od razu go pokochałam. <333 Tylko jednak fajnie by było, gdyby umiał coś poza znikaniem. xP
Rudy (ten, któremu GB chce pomagać)... Jak na razie niezbyt mi przypadł do gustu, choc mam wrażenie, że po kilku następnych odcinkach to się zmieni i będzie można ich ładnie łączyć w parkę. : )
Jedyną osobą, którą pamiętam oprócz nich, jest dziewczyna... trenerka? Cóż... Nie lubię jej, i nie polubię. No po co dawać dziewczynę w takich anime? Im więcej chłopaków, tym lepiej! <333
Jak na razie jest jednak więcej plusów niż minusów (największym minusem jest właśnie ta trenerka... menadżerka?) i wolę na tym poprzestać przed końcem roku szkolnego (inaczej mogę znowu się wciągnąć, a moje oceny na tym ucierpią). ; )
|
|